Tyson Fury (29-0-1, 20 KO) ze względu na głębokie rozcięcie łuku brwiowego nie mógł wziąć działu w konferencji prasowej po zwycięskiej walce z Otto Wallinem (20-1, 13 KO). Reprezentujący go promotor Frank Warren zapewnił jednak że kontuzja „Króla Cyganów” nie stanowi żadnego zagrożenia dla rewanżowego pojedynku z czempionem WBC wagi ciężkiej planowanego na 22 lutego.
– Mamy jeszcze pięć miesięcy. Najpierw niech go zszyją i zobaczymy, co dalej. Lekarz miejscowej komisji, z którym rozmawiałem, stwierdził jednak, że choć te rany są głębokie, nie będzie ciężko je zszyć – stwierdził Warren.
– Powinno się więc wszystko dobrze zagoić. To nie powinno wpłynąć na jego plany – dodał promotor linearnego mistrza wszech wag.
Artykuł pochodzi z tej strony.