Zakończenie miało być zupełnie inne, przynajmniej tak zapowiadał trener Napoli Carlo Ancelotti. Ale jego drużyna łatwo przegrała z Arsenalem w ćwierćfinale Ligi Europy (0-2, 0-1). Najwięcej kontrowersji wzbudziło jednak coś innego. Sposób, w jaki „Kanonierzy” cieszyli się po zwycięstwie.
Artykuł pochodzi z tej strony.