Gdy lekkoatleci Europy dopiero się budzą ze snu zimowego, Amerykanie rozpoczęli już letni sezon na dobre. Mistrz świata 2019 na 100 m (Ad-Dauha) i tegoroczny wicemistrz na 60 m (Belgrad) Christian Coleman spisuje się całkiem dobrze po dwuletniej dyskwalifikacji za unikanie kontroli antydopingowej. W tym roku ma na koncie tylko jedną jedyną (belgradzką) porażkę – akurat z mistrzem olimpijskim Lamontem Marcellem Jacobsem (Włochy). W finale halowych MŚ obu zmierzono oficjalnie na mecie czas 6.41, ale okazało się, że Coleman był o trzy tysięczne sekundy wolniejszy.
Artykuł pochodzi z tej strony.