– W mojej pracy selekcjonera miałem zawodników do dyspozycji czterdzieści osiem godzin przed meczem. Jerzy Brzęczek ma natomiast duży kłopot, bo jest na razie tylko selekcjonerem. Trenerem będzie wtedy, kiedy zawodników będzie miał na zgrupowaniach na przykład osiem dni przed meczem – mówi w wywiadzie z Interią były selekcjoner reprezentacji Polski Andrzej Strejlau.
Artykuł pochodzi z tej strony.